designed by

KACPERWORYNA

KACPERWORYNA

14 sierpnia 2022

zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa kontynuuje swoją fenomenalną passę i wygrywa piąty mecz z rzędu. Wyższość podopiecznych Lecha Kędziory musieli uznać zawodnicy leszczyńskiej Unii, którzy na własnym torze nie obronili dwupunktowej zaliczki wywiezionej na owalu przy ulicy Olsztyńskiej. 

 

Piątkowe starcie obu ekip w ramach ostatniej kolejki fazy zasadniczej miało mieć olbrzymie znaczenie dla układu tabeli PGE Ekstraligi i par walczących ze sobą w najważniejszym etapie sezonu. Leszczynianie mieli jeszcze teoretyczne szanse na uniknięcie ostatniego miejsca premiowanego awansem do fazy play-off i rywalizowania z inną drużyną niż lubelski Motor, zaś częstochowianie walczyli o zachowanie drugiej lokaty w tabeli.

 

 

Spotkanie na torze w Lesznie miało typowy dla częstochowskiej ekipy charakter. Długa wymiana ciosów i nieznaczne prowadzenie z jednej bądź drugiej strony. Na jakąkolwiek próbę odskoczenia od rywala na kilka punktów, przeciwnik reagował szybką kontrą i natychmiastową redukcją straty. 

 

 

Przełamanie impasu nastąpiło dopiero w dziesiątej gonitwie dnia. Lindgren z Miśkowiakiem ograli podwójnie Lidsey’a oraz Bellego, następnie młodzieżowiec „Lwów” ponownie pojawił się na torze i powtórzył swój wcześniejszy wyczyn, tym razem w parze z Madsenem a w dwunastym wyścigu Świdnicki wespół z Smektałą dowieźli do mety kolejnych pięć „oczek” dla częstochowskiego Włókniarza.

 

 

Zawody przebiegały w bardzo szybkim tempie, gdyż do Leszna zbliżały się sporych rozmiarów chmury deszczowe. Niestety finalnie po dwunastym biegu nad stadionem przeszła intensywna nawałnica zmuszająca sędziego tych zawodów do przerwania meczu.

 

 

Po blisko dwudziestominutowej ulewie, podjęto decyzję o przystąpieniu do prac torowych, mających na celu przygotowanie nawierzchni do stanu używalności. Następnie ogłoszono informację o wznowieniu zawodów. Wydaje się, iż decyzja ta została podjęta nieco za szybko, gdyż na torze znajdowała się jeszcze spora ilość wody. W biegu trzynastym prócz wyjścia ze startu, najwięcej emocji wywierało to, czy na tak śliskim torze wszyscy zawodnicy dojadą bezpiecznie do mety.

 

 

Szybko się okazało, iż wszechobecne błoto skutecznie oślepiało zawodników, którzy choćby na moment nadziali się na nawet minimalną szprycę zawodnika z przodu. Przy tak intensywnej strudze błota Kacprowi Worynie oraz jadącemu za nim Piotrowi Pawlickiemu najzwyczajniej zabrakło zrywek w skutek czego ich widoczność podczas biegu była zerowa.

 

 

Obaj zawodnicy niemal jednocześnie zdecydowali się na zrzucenie gogli i jazdę bez jakiejkolwiek ochrony oczu kosztem polepszenia widoczności.

 

 

Do mety tego bardzo nietypowego biegu dojechało trzech zawodników, gdyż Fredrik Lindgren zrezygnował z dalszej jazdy po drugim łuku pierwszego okrążenia.

 

 

Dzięki temu, iż Kacper Woryna zdołał dowieźć bardzo ważne dwa punkty, przyjezdni mogli już zacząć cieszyć się ze zwycięstwa w meczu. Jedyną niewiadomą pozostał punkt bonusowy.

 

 

Wyniki następnych gonitw nie zdołały wpłynąć już na końcowy rezultat spotkania i to podopieczni Lecha Kędziory byli w zdecydowanie lepszych humorach po zakończeniu zawodów. 

 

 

Najskuteczniejszym zawodnikiem piątkowego pojedynku okazał się Janusz Kołodziej. Wychowanek tarnowskiej Unii zdobył 12 „oczek”, raz dojeżdżając do mety na ostatniej lokacie, czterokrotnie zaś mijając jej linię na czele stawki. W obozie przegranych na słowa pochwały zasługuje jeszcze David Bellego. Na koncie francuza widnieje solidne osiem punktów oraz bonus. Wśród częstochowian wyróżnić należy trio Miśkowiak – Madsen – Woryna. Indywidualny Mistrz Świata Juniorów wywalczył 8+3, duński kapitan częstochowian 11 zaś wychowanek rybnickiego ROW-u zainkasował 10 „oczek”.

 

 

Następne spotkanie zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa rozegra w najbliższą niedzielę z wrocławską Spartą. Pojedynek ten będzie już rozgrywany w ramach fazy play-off PGE Ekstraligi a inauguracyjny bieg tego dwumeczu rozpocznie się o godzinie 20.00.

 

Fogo Unia Leszno - 40 pkt.

9. Jason Doyle - 7+1 (2*,1,3,1,u)
10. Janusz Kołodziej - 12 (3,3,0,3,3)
11. David Bellego - 8+1 (3,3,0,1,1*)
12. Jaimon Lidsey - 2 (w,1,1,0)
13. Piotr Pawlicki - 8+1 (2,1*,2,1,2)
14. Antoni Mencel - 1 (1,0,0)
15. Damian Ratajczak - 2 (0,2,0)

 

zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa - 50 pkt.

1. Leon Madsen - 11 (1,3,2,3,2)
2. Bartosz Smektała - 5+1 (1,0,1*,3,0)
3. Kacper Woryna - 10 (0,2,3,2,3)
4. Jonas Jeppesen - 1+1 (1*,-,-,-)
5. Fredrik Lindgren - 9 (3,2,3,0,1)
6. Jakub Miśkowiak - 8+3 (2*,2,0,2*,2*)
7. Mateusz Świdnicki - 6+1 (3,0,1,2*)
8. Kajetan Kupiec – NS

 

Bieg po biegu:
1. (61,43) Bellego, Doyle, Madsen, Woryna - 5:1 - (5:1)
2. (61,30) Świdnicki, Miśkowiak, Mencel, Ratajczak - 1:5 - (6:6)
3. (61,39) Lindgren, Pawlicki, Smektała, Lidsey (w) - 2:4 - (8:10)
4. (60,97) Kołodziej, Miśkowiak, Jeppesen, Mencel - 3:3 - (11:13)
5. (61,65) Bellego, Woryna, Lidsey, Miśkowiak - 4:2 - (15:15)
6. (61,26) Madsen, Ratajczak, Pawlicki, Smektała - 3:3 - (18:18)
7. (61,45) Kołodziej, Lindgren, Doyle, Świdnicki - 4:2 - (22:20)
8. (61,36) Woryna, Pawlicki, Świdnicki, Mencel - 2:4 - (24:24)
9. (61,61) Doyle, Madsen, Smektała, Kołodziej - 3:3 - (27:27)
10. (61,21) Lindgren, Miśkowiak, Lidsey, Bellego - 1:5 - (28:32)
11. (61,46) Madsen, Miśkowiak, Doyle, Lidsey - 1:5 - (29:37)
12. (61,81) Smektała, Świdnicki, Bellego, Ratajczak - 1:5 - (30:42)
13. (65,32) Kołodziej, Woryna, Pawlicki, Lindgren - 4:2 - (34:44)
14. (63,34) Woryna, Pawlicki, Bellego, Smektała - 3:3 - (37:47)
15. (62,67) Kołodziej, Madsen, Lindgren, Doyle (u) - 3:3 - (40:50)

 

Źródło statystyk: www.sportowefakty.pl

Fot.: Patryk Kowalski, Grzegorz Misiak.

 

"Smoczyk" zdobyty!