designed by
KACPERWORYNA
KACPERWORYNA
Trzeci mecz na własnym obiekcie i druga porażka częstochowskiego Włókniarza stały się faktem. Podopieczni Piotra Świderskiego okazali się znacznie słabsi od swych wrocławskich rywali, ulegając gościom aż czternastoma punktami.
Niedzielne spotkanie było szansą dla „biało – zielonych”, by zatrzeć złe wrażenie pozostawione po porażkach z lubelskim Motorem czy Fogo Unią Leszno. Do Częstochowy zawitać miał zespół kreowany przed sezonem na jednego z faworytów do zgarnięcia tytułu, a to za sprawą hitowego transferu.
Ściągnięcie do stolicy Dolnego Śląska Artioma Łaguty miało być jasnym sygnałem dla reszty stawki, iż to w zawodnikach Dariusza Śledzia należy upatrywać najpoważniejszego kandydata do zdetronizowania panującej leszczyńskiej Unii. Przed potyczką na korzyść gospodarzy miał przemawiać jeden, znaczący fakt – absencja Taia Woffindena. Trzykrotny, Indywidualny Mistrz Świata, nabawił się kontuzji w trakcie konfrontacji z grudziądzkim GKM-em i w niedzielne popołudnie Spartanie byli zmuszeni radzić sobie bez utytułowanego Brytyjczyka. Jak się finalnie okazało, wrocławianie nawet bez swojego lidera byli w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Lepiej w spotkanie weszli goście, którzy po pierwszej serii startów wysforowali się na nieznaczne prowadzenie, które jednak już po ósmej gonitwie dnia wzrosło do 8 punktów. Sztab szkoleniowy wrocławian świetnie korzystał z zastępstwa zawodnika, dzięki czemu gospodarze praktycznie nie odnosili biegowych zwycięstw. Znamiennym wydaje się fakt, iż najwięcej „trójek” na swym koncie zanotował młodzieżowiec Eltrox Włókniarza – Jakub Miśkowiak, stając się dzięki temu najskuteczniejszym zawodnikiem w talii Piotra Świderskiego. Nawet tak ambitna postawa juniora nie uchroniła jednak „biało – zielonych” od porażki, która została ostatecznie przypieczętowana w trzynastej gonitwie dnia, kiedy to duet Bewley – Janowski przywiózł za swoimi plecami parę Madsen – Woryna.
Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania okazał się zdobywca 17 „oczek” – Artiom Łaguta. Rosjanin aż sześciokrotnie wyjeżdżał na owal przy ulicy Olsztyńskiej i tylko raz musiał uznać wyższość rywala, tracąc jeden punkt na rzecz Fredrika Lindgrena w wieńczącym dzień wyścigu. Łagutę dzielnie wspierał Maciej Janowski, który w bliźniaczej ilości startów zgromadził 15+2. W ekipie gospodarzy, prócz Miśkowiaka, należy wyróżnić wspomnianego Lindgrena. Szwed przy swoim nazwisku mógł zapisać dziewięć „oczek”. Kacper Woryna w czterech startach zgromadził trzy punkty oraz taką samą ilość bonusów.
Następne spotkanie podopieczni Piotr Świderskiego odjadą już w najbliższą niedzielę a przeciwnikiem „biało – zielonych” będzie beniaminek tegorocznych zmagań w PGE Ekstralidze – Winner Apator Toruń.
Wyniki:
Eltrox Włókniarz Częstochowa: 38
9. Fredrik Lindgren (2,2,2,D,3) 9
10. Kacper Woryna (1*,1*,1*,0,-) 3+3
11. Bartosz Smektała (0,2,2,1,0) 5
12. Jonas Jeppesen (0,1*,1*,-) 2+2
13. Leon Madsen (2,2,1,1,1,0) 7
14. Jakub Miśkowiak (3,2,0,3,3) 11
15. Mateusz Świdnicki (1,0,-) 1
16. Bartłomiej Kowalski NS
Betard Sparta Wrocław: 52
1. Ariom Łaguta (3,3,3,3,3,2) 17
2. Daniel Bewley (1,1,0,2,3,1*) 8+1
3. Tai Woffinden (ZZ) (-,-,-,-) 0
4. Gleb Czugunow (1,3,0,2*,2*,2) 10+2
5. Maciej Janowski (3,3,3,3,2*,1*) 15+2
6. Przemysław Liszka (0,0,0) 0
7. Michał Curzytek (2,0,U) 2
8. Mateusz Panicz NS
Bieg po biegu:
1. Łaguta, Lindgren, Czugunow, Smektała 2:4 (2:4)
2. Miśkowiak, Curzytek, Świdnicki, Liszka 4:2 (6:6)
3. Janowski, Madsen, Bewley, Jeppesen 2:4 (8:10)
4. Czugunow, Miśkowiak, Woryna, Liszka 3:3 (11:13)
5. Janowski, Smektała, Jeppesen, Czugunow 3:3 (14:16)
6. Łaguta, Madsen, Bewley, Świdnicki 2:4 (16:20)
7. Janowski, Lindgren, Woryna, Curzytek 3:3 (19:23)
8. Łaguta, Czugunow, Madsen, Miśkowiak 1:5 (20:28)
9. Łaguta, Lindgren, Woryna, Bewley 3:3 (23:31)
10. Janowski, Smektała, Jeppesen, Liszka 3:3 (26:34)
11. Łaguta, Czugunow, Madsen, Lindgren (D) 1:5 (27:39)
12. Miśkowiak, Bewley, Smektała, Curzytek (U) 4:2 (31:41)
13. Bewley, Janowski, Madsen, Woryna 1:5 (32:46)
14. Miśkowiak, Czugunow, Bewley, Smektała 3:3 (35:49)
15. Lindgren, Łaguta, Janowski, Madsen 3:3 (38:52)
fot. Grzegorz Misiak, Patryk Kowalski